Track : Hymn wieczorów miejskich
Artist : Grzegorz Turnau
Album : Naprawdę nie dzieje się nic
polish piano 90s poetry male vocalists Hymn wieczorów miejskich by Grzegorz Turnau from album Naprawdę nie dzieje się nic
Duration : 0 minutes & 0 seconds.
Listener : 4590 peoples.
Played : 26988 times and counting.
Miasto tańczy drżącego kankana
W barwnym mleku świateł rozproszone
Dyszy niebo jak zgaszony dywan
Namarszczony z flandryjskich koronek
Asfalt ślisko ucieka
Przed światłem w łuk
Można bardzo głośno mówić
Można bardzo cicho krzyczeć
Można bardzo głośno krzyczeć
Można bardzo cicho mówić
Latarniami miasto zgasi gwiazdy
I dźwięk zacznie w banię nieba wnikać
Sam zostanę na czarnym asfalcie
Balansując krawędzią chodnika
W skośny stół z matowej czerni
Księżyc wylał płytką rzeką
Szumią ciszą w szklany werniks
Gwiazdy spadłe niedaleko
W gęstej nocy jak w akwarium
Płyną długie, śliskie ryby
Uliczkami gęstych podwórz
Szyby szorstką łuską wybić
Latarniami miasto zgasi gwiazdy
I dźwięk zacznie w banię nieba wnikać
Sam zostanę na czarnym asfalcie
Balansując krawędzią chodnika
Gładzi zwilgłe srebrem ściany
Płynnych łysków miękki natłok
I na stole rozślizganym
Czarny piesek gryzie światło