Mamy dzien, mamy kazda noc
Mamy swoje sny i swoje drogi
Tak jak ty rozgladamy siê
Chcemy znac ostatnia wersje prawdy
Goni nas lukratywny wieprz
I wszystkim zyczymy zle nam z oczu patrzy
Chowac sie, bo nadbiega tlum
Chyba, ze ktos chce sie z tego posmiac
Wiele rak i zbyt malo glów
O faszyzmie latwo dzis nie mówic
Wiele rak i zbyt malo glów
I nigdy nie mów mi bzdur
Ze to dla mnie O tylko nie to...
Kiedy ju¿ walniesz glowa w dno,
Wszyscy chca, by w koncu to sie stalo
Kiedy juz sparszywieja dni
A tobie krwia za dlugi przyjdzie placic
Kiedy juz bedzie pelno krwi
Wtedy nie krzycz mi bzdur,
Ze to dla mnie,
O tylko nie to, o tylko nie to, tylko nie to
Nie nie nie nie nie nie nie nie nie