Biec. Juz nie mam sil, a chce mocniej, biec.
Ty nie zostawisz mnie.
Biec. Chce jeszcze raz z ziemi podniesc sie.
Niech plynie w nas ta sama krew!
Tak, dzis widze to, ze ty I ja
Idziemy razem przez ten czas.
Niewazne co, niewazne jak, ale
Chce w tym trwac tylko z toba razem.
Nasze drogi zlaczyc czas.
Chociaz wiem czego chcesz I boje sie.
Czuje, ze zostal jeden sposób
Zeby nie cofnac sie.
Tak, niech juz plynie w nas ta sama krew.
Niech napedza nas taki sam tlen.
Chociaz raz chce miec taki sam cel.
Pokaz mi, gdzie mam isc.
Biec. Juz nie mam sil, a chce mocniej, biec, biec.
Ty nie zostawisz mnie.
Biec. Chce jeszcze raz z ziemi podniesc sie.
Chce jeszcze raz podniesc sie.
Niech plynie w nas ta sama krew!
Ja wiem, ze musi nadejsc w koncu dzien,
Kiedy wszystko, co moje
Przewróci sie, upadnie na ziemie,
To boli, ale ratuje mnie.
Zabierz to, juz czas, bo juz czuje jak
Ta krew w zupe zamienia sie.
Znów nasze drogi zlaczyc czas
W koncu wiem, czego moge chciec.
Tak, niech juz plynie w nas ta sama krew.
Niech napedza nas taki sam tlen.
Chociaz raz chce miec taki sam cel.
Pokaz mi, gdzie mam isc.
Tak, niech juz plynie w nas ta sama krew.
Tak, niech napedza nas taki sam tlen.
Ja, chociaz raz chce miec taki sam cel.
Tak, niech juz plynie w nas ta sama krew.
Ja chce miec twoja [x2]
Jeszcze wiecej [x2]