Track : Zachęta
Artist : Rahim
Album : Podróże po amplitudzie
Zachęta by Rahim from album Podróże po amplitudzie
Duration : 3 minutes & 30 seconds.
Listener : 667 peoples.
Played : 2848 times and counting.
Nie potrzeba tu oka mędrca by dostrzec jak szarość się uzewnętrznia
Bladość niczym u topielca swą śniadą cerą uwieńcza
Totalna klęska audiowizualna co gorsza -orientacja horyzontalna
To orszak takich samych postaw w poczekalni na kursy podstaw
Jak wydobywanie barw z głębi od tej która patrzy po tę która ziębi
Palety pełnej energii która monochromatyzm cały wytępi
Pokona czarno-białe archetypy przyjdzie kres lipy po którym nie będzie stypy
Złe typy zmieniają się w mity a zastąpią je koloryty i ty
Szary narodzie wydobądź z wnętrza barwy szczęścia zachęcam
Niech na ulice wyjrzy tęcza nada im koloryt zachęcam 2x
Na twoje życie pada ci-ci-cień-cień w snach to niszczy cię wycie jak dzie-cię-cię tak to jest bycia wyciek-śnić się będzie
Dopóty dopóki nie przyjdzie śmierć- wiesz pięć mniej więc bierz gięcie rutyny jak cerutiny dzień w dzień
Dla swej rodziny dzień dziel my spięcie robimy wzięcie lubimy świecie
Więc się bawimy w gięcie rutyny -wiecie widzi pan- chwyci plan bo bez tego nici
Wyci-nam sample i to mój tyci tyci dar bicik mam i ci dam
Dla mnie to muzyka a nie pici pam pam posiadam nasty-spooky soul faza między scooby doo i kubi-cą
Bajka i tempo a podziobać niby kruki chcą nieprzeciętność ludzie nienawidzą inności jak głupi ksiąg
Szary narodzie wydobądź z wnętrza barwy szczęścia zachęcam
Niech na ulice wyjrzy tęcza nada im koloryt zachęcam 2x
Gdybam czy to strach ich okrywa czy potrzeba kamuflażu wygrywa
Dla nich my to najsłabsze ogniwa bo kto normalny się przed szereg wyrywa
A my przemy w przód jak kursywa pstro-ka-ta ko-mi-ty-wa
Przynajmniej młodzież zdobywa ko-lo-ro-wa o-fen-sy-wa
Przyjrzyjmy się innym kontynentom nie ulegając głupim komentom
Nie muszę być psychoterapeutą aby zapoznać cię z ów puentą
Marny powód do bycia dumnym jesteś ponoć homo rozumnym
Więc odstąp od szarej masy ujmy na czarno odzieją nas do trumny
To przypowiastka o narodzie który uwielbia wołać na zdrowie
Tak samo jak tonąć w żałobie widocznej na co dzień
Albowiem nie krążyło by mi po głowie gdyby nawyk wszedł w krwioobieg
I każdy człowiek na naszym globie barwy szczęścia nosiłby na sobie