To chuj, że gramy tak jak dwadzieścia lat temu
To chuj, że nierówno wchodzimy na refreny
To chuj, że nas nie ma na listach przebojów
Że nie jemy hamburgerów, nie pijemy Coca-Coli
To chuj, że nie wiemy jak się modnie ubierać
To chuj, że wolimy wydawać niż zbierać
To chuj, że nie mamy ładnych fryzur na głowie
Ale nikt nas nie kupi, nikt na nas nie zarobi
To chuj, że nie mamy sygnetów na palcach
To chuj, że nie gramy ludziom do tańca
To chuj, że pijemy czystą nie drinki
Że lubimy tatuaże, lubimy dziewczynki
To chuj, że nie wiemy jak się dobrze zachować
To chuj, że się nie znamy notowań giełdowych
To chuj, że na dupach mamy stare jeansy
Ale my to głos ulicy, a nie elektryczne rytmy
Pierdolona era techno